Urszula Śniegowska, dyrektorka artystyczna American Film Festival, poleca filmy z programu 18. MFF NH.
Searching, reż. Aneesh Chaganty
Searching to mrożący krew w żyłach kryminał o prywatnym dochodzeniu, jakie prowadzi ojciec po zniknięciu nastoletniej córki, a jednocześnie refleksja nad konsekwencjami uzależnienia od technologii, najprzeróżniejszych otaczających nas zewsząd urządzeń: komórki, komputera, telewizorów… Cała akcja jest zresztą przez nie zapośredniczona: toczy się na ich ekranach.
Żona, reż. Björn Runge
Żona to "zemsta" wszystkich kobiet pozostających w cieniu swoich partnerów-celebrytów, jak wierna tytułowa żona (w tej roli wspaniała, posągowa Glenn Close) fikcyjnego amerykańskiego pisarza właśnie nagrodzonego literackim Noblem, do tego głos w dyskusji o parytecie w sztuce.
Tajemnice Silver Lake, reż. David Robert Mitchell / USA 2018
Pokazywany w konkursie canneńskim, choć niedoceniony żadnymi nagrodami, trzeci film (po pokazywanym na AFF Myth of American Sleepover i It Follows) amerykańskiego twórcy średniego pokolenia. Mnie uwiódł niezliczonymi nawiązaniami do dziedzictwa klasyki filmowej (twórczości Altmana czy wczesnych filmów braci Coen) i obrazem młodzieży karmiącej swoje ego blichtrem Los Angeles, nie zapominając o kryminalnej fabule.
My, zwierzęta, reż. Jeremiah Zagara
Film o dojrzewaniu artysty i źródłach inspiracji: trzej mali chłopcy wychowują się sami. Najmłodszy ucieka w kreację i w tajemnicy tworzy komiks, który stał się kanwą dla tego urzekającego i poruszającego filmu.
Piercing, reż. Nicolas Pesce
Drugi film pełnometrażowy Nicolasa Pesce, który zasłynął na Sundance 2017 czarno-białym wysmakowanym horrorem The Eyes of My Mother, pokazywanym na AFF w ubiegłym roku. W Piercing, który też miał premierę na Sundance i został tam gorąco przyjęty, Christopher Abbott - pierwszy przystojniak amerykańskiego indie - gra dobrego męża i ojca, który nieoczekiwanie postanawia wprowadzić w czyn swoje mordercze żądze. Gra też zjawiskowa Mia Wasikowska. Film jest czarną komedią, największym odlotem, jaki pojawił się w tym sezonie.
The Rider, reż. Chloé Zhao
Przepięknie filmowana w Południowej Dakocie, oparta na faktach fikcyjna opowieść o walce kowboja z ograniczeniami i słabością po ciężkim wypadku. Niejako sequel poprzedniego filmu Chloé Zhao Songs My Brother Taught Me, kręconego w tym samym środowisku.
Madeline i Madeline, reż. Josephine Decker
Znana z poprzednich edycji Nowych Horyzontów i AFF, Josephine Decker to uosobienie niezależności, a teraz też laureatka Nagrody Publiczności na Sundance. Przygląda się nastoletniej Madeline, która za wszelką cenę i wbrew typowej dla tego wieku agresji wobec całego świata chce zostać aktorką. Jedna z moich ulubionych reżyserek, artystka i pisarka, Miranda July gra tu histeryczną do bólu matkę.
Jestem innym tobą, reż. Nanfu Wang
Młoda dokumentalistka z Chin odwiedza Stany i zaprzyjaźnia się z neo-hippisem z Florydy. Towarzyszy mu w ucieczce z domu i odkrywaniu trudów życia na ulicy. Wspólnie uczą się przyjaźni i poznają na własnej skórze, czym jest współczesny kapitalizm i człowieczeństwo.
Kusama - nieskończoność, reż. Heather Lenz
Portret niesamowitej artystki japońskiej, obsesyjnie używającej motywu kolorowych kropek.
Wśród retrospektyw najchętniej przypomnę sobie twórczość Nicolasa Roega, genialnego reżysera pochodzącego z Australii, pracującego w Stanach i w Wielkiej Brytanii. Najważniejszym jego filmem jest chyba kryminał narkotyczny Performance z Mickiem Jaggerem. Chętnie obejrzę też na dużym ekranie Człowieka, który spadł na ziemię, science-fiction z Davidem Bowiem.